Przewodnik Turystyczny: Jeśli myślisz, że rastafarianie mają swoje korzenie na Jamajce...

to jesteś w błędzie. Gdyż religia rastafariańska wywodzi się z Etiopskiego Kościoła Ortodoksyjnego, którego głównym ośrodkiem kultu jest Aksum. To bardzo ciekawe miejsce nie tylko dla fanów muzyki reggae, lecz i dla oszukiwaczy teorii spisku.
Aksum kiedyś, wieki temu było państwem, które głównie utrzymywało się dzięki handlu, on właśnie przyniósł w te tereny chrześcijaństwo. W X wieku naszej ery wybudowano powyższy kościół. w którym umieszczono Arkę Przymierza. Miała tu trafić z ok. VII p.n.e. wraz z Menelikiem I, synem biblijnego Salomona, który to rzecz by można na dzisiejszą osiemnastkę odwiedził ojca w Jerozolimie. Co ciekawe Menelik oznacza Syn Mądrości.

Mnisi z Axum fot. UnamSanctamCatholicam.blogspot.com

Dostęp do Arki jest nie możliwy nie tylko dla turystów i dla obywateli Etiopii, a nawet dla jej dawnych władców, którzy byli koronowani w tym kościele. Oglądać ją może tylko jeden wybrany człowiek, mnich który zostanie wyznaczony przez poprzedniego mnicha-strażnika. Naoglądałam się Ancient Aliens na History Chanel i teraz marzy mi się podróż tam aby przekonać tego mnicha aby poddać Arkę badaniom. Myślałam, żeby siedzieć cały czas pod murami kościoła, myślę, że biała dziewczyna zwróciła by jego uwagę, no ale cóż to byłoby baaaaardzo czasochłonne.

Obeliski w Axum fot. Google.pl

Axum jest nie tylko znane z Arki, tutaj znajduje się największy obelisk na świecie, o bardzo tajemniczej nazwie - Obelisk z Aksum. Ma on 24 metry wysokości i ten kawał kamienia waży około 200 ton (o dokładną wagę jest spór, różne instytucje różniej podają UNESCO, Etiopia i ktoś tam jeszcze) i wybudowano go ok. II - III w.n.e. Nie ma wzmianek historycznych o innych tak wielkich obeliskach, gdziekolwiek na świecie. Wokół wybudowano też inne, ale znacznie mniejsze, chodź najstarszy powstał ok. 2 tys. lat przed Chrystusem. Na rozkaz Mussoliniego rozdzielono go na trzy części, przewieziono do Włoch i ustawiono w Rzymie.

Na swoje pierwotne miejsce powrócił dopiero w 2005 roku i był to nie lada wyczyn, ponieważ w międzyczasie Etiopia utraciła dostęp do morza, a transport lądem zupełnie odpadał trzeba było urzyć do tego samolotu. A i to nie było takie proste, tylko dwa kraje posiadają odpowiednie maszyny, a lotnisko w Axum było ciut ciut za małe. W końcu zdecydowano się na starego, dobrego ukraińskiego Antonova i tym zapisano się po raz kolejny w historii. Jednym z trzech lotów zawierał kawałek obelisku o ciężarze 60 ton, co stanowi rekord w lotach cargo.